Autor |
Wiadomość |
Piotrek |
Wysłany: Sob 0:09, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ale ja wole Cie z Bulim opierdolić w nogę hehe :D:D:D W rękę kiedyś też grałem, to nie bądź taki pewien hehe pozdro! |
|
pierzu |
Wysłany: Śro 12:11, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
hehe to przyjdz na Vive to Cie opierdole w reke :P, ostatnio sie przekonalem ze karate jest nawet fajne, wczesniej myslaelm ze to tylko jakies tam wymachiwanie rekami czy nogami ale to naprawde jest fajne tylko trzeba byc dobrze rozciagnietym... :/ PzDr :) |
|
BratAiShY* |
Wysłany: Śro 0:36, 01 Lut 2006 Temat postu: |
|
HAHAHA a tam pierzy przyjdź na 25 to cie ogram z Bulim w gałe hehehe :D PZDR SIORA !!!!!!!!!!!!!!!! :*:*:*:*:* |
|
pierzu |
Wysłany: Pon 12:44, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
Tak jest Nie ma rzeczy niemozliwych, co nie fifi. Jak trzeba by było to nawet trzech... |
|
Felipe_ck (Fifi) |
Wysłany: Sob 18:09, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
Hehe , pierzu by napierdolił nawet i trzech na raz :):P:P |
|
pierzu |
Wysłany: Pią 12:03, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
nie znasz sie chyba chlopcze na zartach, przeciez nie jestes, rzynajmniej tak mysle jakas chodzaca powazne osobka co niee...
a co do tego drugiego to sa takie sztuki walki, np obronnej ze mozesz dac rade grupie osob ktorzy poprostu cos chca, ale musisz to trenowac bo inaczej to rzeczywiscie dostaniesz wpierdol.
A tak przyokazji owszem jestem pewien siebie, ale bez przesady, bo z legionami walczyc nie bede :p |
|
NIEwierzący |
Wysłany: Pon 17:06, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
pierzu napisał: |
. w Twoim wypadku z chlopakiem bo nie wiem jaka masz orientacje seksualna) |
nie wiesz? to kurwa nie wciskaj innym swoich marzeń. parady równości już są, niedługo będziesz mogł otwarcie poprosić jakiegoś "kolegę" o chodzenie i nikt ci nic nie bedzie mogl powiedziec. ale ode mnie (i innych na przyszłość sie odwal)
to że nie jestem na żadnych treningach, tak to mój błąd, moja przegrana. rzeczywiście mniej od ciebie wycisnę na klatę, wolniej od ciebie pobiegnę (chociaż nie jestem pewien), mniej pompek zrobię... nie wpierdolę nikomu, bo nie dam rady...
1 v 1 masz szanse. ale jesli ich bedzie np dwoch, na serio wierzysz, ze jestes taki hero, ze im wpierdolisz? powodzenia...
jeśli ci się uda - to zajebiscie, ale jesli za to ze sie stawiasz rozjebia ci ryj, win siebie.
jesli o mnie chodzi zazwyczaj nie mam przy sobie sporo hajsu, a i moj telefon jest gowno wart. a bardziej cenie komplet zebow niz hajs |
|
pierzu |
Wysłany: Pią 10:57, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
Ja kurde Cie tez nie rozumiem, takze mam w huj treningow i nauki a jakos wyrabiam... Wszystko da sie połaczyc co mamusia nie wypusci cie z domu po 20 na trening czy co !? ... To jest prawda, wystarczy ze zle trafisz nawet w bialy dzien centralne poludnie i ktos skopie Ci dupe, lub jak wyskoczysz gdzies z dziewczyna (ewentualnie w Twoim wypadku z chlopakiem bo nie wiem jaka masz orientacje seksualna) i jak ktos Cie zaczepi to co - oddasz wszystko ?? Rob jak chcesz ale pozniej nie dziw sie zyciu jak cos taiego Cie spotka.... |
|
Gość |
Wysłany: Pią 15:19, 30 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Chcesz mi truć o tym, że sport to zdrowie itede? Ok, chętnie wysłucham. Wręcz bardzo chętnie. A później zajmę się swoimi sprawami.
O gustach się nie dyskutuje, a to że dla mnie większym relaksem jest napisanie kilku zdań, wiersza czy opowiadania niż kopanie powietrza/sosen/kolegi to już mój problem. A raczej przywilej... |
|
Biceps |
Wysłany: Wto 9:10, 27 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Kurde skleroza nie boli :P. Ten post powyżej jest mój. Sorry :P. |
|
Gość |
Wysłany: Wto 9:08, 27 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Felipe_ck (Fifi) napisał: |
Biceps ma racje. Ja chodze na siatke, kick-boxing i angielski, poza tym duzo siedze na dworze i jakos w miare sie wyrabiam:P Fakt, ze troche zaniedbuje przez to obowiazki szkolne ;), ale mam pierwszy rok w liceum, wiec moge sie opier..... rowno ;)) Zresztą treningi są o 20 takze z niczym mi to nie koliduje :D A trenując sporty walki nie tylko wyrabiasz mięsnie, ale i PSYCHIKĘ;) Przemyśl to Dymitr jeszcze raz ;) |
To co mówileś Dimitr? Ze niby Ci na łbie zależy :P? A wiesz że psycha siedzi we łbie a nie w bicepsie, tricepsie czy innym...
Cytat: |
Ech Muskułku, Muskułku, zobaczymy jak zaśpiewasz jak przyjdzie do podliczania ocen i osiągnięć...
A może to się nie liczy ? |
Koleś... ja już maturę zdałem. W dodatku zajebiście. Ponadto ZAWSZE wyrabiałem z nauką, lekcjami i takimi duperelami.
Cytat: |
Dwa dni w tygodniu mam niemca, później mi jeszcze dojdą teatrzyki i inne bajzle organizacyjno-szkolne. Poza tym bardziej mi zależy na łbie niż na mięśniach a i NIE UŚMIECHA SIĘ DO MNIE KUCIE PO MOCNYM WYSIŁKU FIZYCZNYM. |
Ja pierdo**. Po mocnym wysiłku fizycznym uczy się ZDECYDOWANIE LEPIEJ (przynajmniej jak dla mnie). Nigdy nie mogłem usiedzieć na dupie przed książką jeśli nie byłem padnięty. Po prostu mnie nosiło. Pobiegłem se wtedy do lasu, pokopałem w powietrze, porobiłem pompek, wydarłem się w niebogłosy i do domciu. Zawsze byłem zajebiście nauczony. Poza tym wszyscy moi koledzy i koleżanki siedzieli po 4, 5 i więcej godzin przed zeszytami, a ja co najwyzej godzinkę, dwie i kto miał lepsze ocenki? JA!!!! |
|
Felipe_ck (Fifi) |
Wysłany: Pon 19:24, 26 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Twój wybór Dymitr, ja nic nie narzucam ;) Powiem Ci tylko, ze nie wiesz co tracisz :P Wiem, ze nam dadzą w szkole nieźle w dupe już niedługo, ale ja myśle, ze i tak byś sie wyrabial z czasem;):P |
|
NIEwierzący |
Wysłany: Pon 17:42, 26 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Dwa dni w tygodniu mam niemca, później mi jeszcze dojdą teatrzyki i inne bajzle organizacyjno-szkolne. Poza tym bardziej mi zależy na łbie niż na mięśniach a i nie uśmiecha się do mnie kucie po mocnym wysiłku fizycznym.
Zobaczysz Fifi co będzie później w naszej budzie.... |
|
Felipe_ck (Fifi) |
Wysłany: Pon 17:07, 26 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Biceps ma racje. Ja chodze na siatke, kick-boxing i angielski, poza tym duzo siedze na dworze i jakos w miare sie wyrabiam:P Fakt, ze troche zaniedbuje przez to obowiazki szkolne ;), ale mam pierwszy rok w liceum, wiec moge sie opier..... rowno ;)) Zresztą treningi są o 20 takze z niczym mi to nie koliduje :D A trenując sporty walki nie tylko wyrabiasz mięsnie, ale i psychike;) Przemyśl to Dymitr jeszcze raz ;) |
|
Gość |
Wysłany: Pon 16:13, 26 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Ech Muskułku, Muskułku, zobaczymy jak zaśpiewasz jak przyjdzie do podliczania ocen i osiągnięć...
A może to się nie liczy ? |
|
|